Seria SX i CX to wykastrowane CG. Cechy techniczne takie same, ale "dostrojenie" mniej pieczołowite, przez co średnio SX/CX mają 2x większe defekty niż CG. Ale jednocześnie kilka razy mniejsze niż S/EV/FS. SX/CX należy pozycjonować blisko CG.
Świecące narożniki to problem IPSów i są dość skutecznie wyeliminowane tylko na CX240 i CG246. W SX2462W tego nie ma. Zresztą nie tylko w SX, ale póki co w żadnym innym monitorze żadnej innej firmy. Działa to tak, że w wyświetlaczu jest dodatkowy polaryzator, który tłumi światło odbijające się od dna wyświetlacza. To płytka ćwierćfalowa, tzw "ćwierćfalówka", lub "powłoka retardacji optycznej", którego to określenia używa Czornyj, a o której wspominałem w opisie CX240. Poniżej schemat działania, co prawda przykładzie OLEDa, ale zasada jest identyczna:

Dno wyświetlaczy IPS produkowanych przez LG Display jest srebrne. Srebrzenie to po prostu oświetlanie dna wyświetlacza przez podświetlenie i światło otoczenia i przeświecanie się tego srebrnego blasku przez cały wyświetlacz. W PVA tego nie ma, bo dno jest białe a nie srebrne, a poza tym PVA jest dużo bardziej gęste optycznie. W PLS zastosowanym w CX240/CG246 srebrzenia praktycznie nie ma, bo dnem wyświetlacza jest matryca diód zatopiona w biały plastik i dodatkowy polaryzator wycina resztki odbić. Skutek jest tak dobry, że żaden IPS nie może konkurować z czernią takiego panelu pod kątem, czyli w narożnikach.