Uszkodzenie pewnie dotyczy invertera (czyli układu zasilania świetlówek) a
koszt jego wraz z wymiana wynosi 150zl+VAT (jesli bez fv to bez VAT).
Mniej prawdopodobne jest spalenie świetlówek, ale to wyjdzie w diagnozie w
serwisie.
Tak z grubsza historia, bo wiem że nie opłaca mi się go naprawiać w takich kwotach. Mam parę pytań. Po rozkręceniu monitora w domu na płytce głównej [?] zobaczyłem miejsce w którym może brakować jednego układu scalonego (dołączam zdjęcie tego miejsca) . Czy moje obawy są uzasadnione ? W sumie drugie pytanie czy mogę w domu jakoś sprawdzić co zepsuło się w tym monitorze ? Czy to może być inwerter ?
Bardziej niż naprawa tego monitora mierzi mnie ciekawość stąd ten temat. Może dowiem się czegoś ciekawego...
