Przez ostatnie 3 lata korzystałem z monitora NEC E222W. Generalnie byłem z niego zadowolony, ale teraz przekazuję go rodzicom, a sam chciałbym kupić dla siebie coś lepszego. Wybór padł na NECa EA244WMi (zależy mi na 16:10). Użytkowanie domowe, 75% internet, studia i programowanie, 25% gry, 0% filmy.
Dzisiaj postawiłem oba monitory obok siebie i tak się zastanawiam czy jest on wart swoich pieniędzy. Zamieszczę swoje wrażenia (jestem laikiem):
- IPS - kolory są żywsze, lepsza głębia itd. Choć tak szczerze mówiąc... gdyby monitory nie stały bezpośrednio obok siebie to chyba nie robiłoby mi to większego znaczenia.
- Kąty widzenia - nie są dla mnie ważne, ale muszę powiedzieć, że E222W radzi sobie całkiem nieźle.
- Podświetlenie - na czarnym obrazie widać w EA, że w rogach jest ciut bardziej podświetlony, ale nie przeszkadza to w normalnym użytkowaniu. Srebrzenie IPSów również nie jest dla mnie problemem.
- Smużenie - w grach spisują się identycznie.
- Ergonomia - identyczna (nie będę korzystał z huba usb).
- Użytkowanie - E222W znacznie wygodniej... te dotykowe przyciski w EA są wkurzające.
- Jasność - tutaj dochodzimy do sedna. EA na jasności 45% wali po oczach

Chciałbym Was zatem poprosić o poradę. EA kosztuje 2 razy więcej i prócz większej rozdzielczości, jego jedyną zaletą są lepsze kolory (których de facto nie potrzebuję, bo nie zajmuję się grafiką). Minusem jest zbyt duża jasność (-> negatywny wpływ na zdrowie?). Zostawić czy odsyłać?
