



Ten skurwensen nafaszerowany jest wszystkim, co ludzkość była łaskawa wymyślić w kwestii technologii LCD - kolosalna, trzydziestodwucalowa matryca IGZO o rozdzielczości UHD (3840x2160px, tj. 8MPix) podświetlona jest GBr-LED ze sterowaniem 2D kontrolowanym przez SpectraView engine (kontrolujący stabilność podświetlenia przy pomocy 2 sensorów temperatury i sensora RGB), kontrolowana 14(16)bit 3DLUT z DUC i na dokładkę zaopatrzona w OCF! Oczywiście wysokiej częstotliwości sterowanie PWM z regulacją o zakresie 20-400cd/m^2, zdumiewająco dobra (szczególnie jak na takiego mastodonta) równomierność, satynowy dyfuzor dający wspaniałą klarowność i podkreślający zabójczą ostrość wyświetlanego obrazu...
O ile Miś Uhadek (EA244UHD) wywarł na mnie spore wrażenie, to tutaj wyrósł on nagle na spektrabójcze połączenie niedźwiedzia Grizzly z Żarłaczem Błękitnym i Czarną Mambą, stając się ultymatywnym orężem masowej zagłady w zastosowaniach o krytycznym znaczeniu barwy.
Moja dobra rada - nie oglądajcie, nie czytajcie, zapomnijcie że ta bestia istnieje - to nie ma prawa być tanie, a kto raz na tym cholerstwie popracuje, temu zawsze każdy inny wyświetlacz będzie się wydawał popierdółkowatą, chińską podróbką tajwańskiej imitacji monitora

