Strona 1 z 1
Kalibracja wzroku...
: 15 sierpnia 2025, 16:45 - pt
autor: Marts
Dzień dobry.
Często łapię się na tym, że robiąc obróbkę ludzkiej skóry, mój wzrok robi mi straszne psikusy.
Gdy już wydaje mi się, że jest ok, odchodzę, robię kawę, wracam i widzę, że skóra jest jak poparzona... Gdy kończę pracę wieczorem i wracam rano, to poprawiam zdjęcia, bo kolory są nie takie...
Czasem też mam problem z jasnością. Mam oświetlenie za monitorem, wyregulowane zgodnie z wiedzą chociażby z tego forum, jednak odcienie skóry bywają tak "dziwaczne" (np. dzieci potrafią mieć czerwone policzki, a czoło i okolice oczu wręcz szaro-zielono-niebieskie <poprawiam to troszkę, bo na wydruku jest masakra>, albo dorośli z twarzą szarą jak polska rzeczywistość), że po przygotowaniu zdjęcia, odejściu, powrocie twarz takiej osoby wydaje mi się nieatrakcyjnie ciemna i trochę rozjaśniam.
Czy macie jakieś patenty na kalibrację wzroku? Macie np. jakieś wzorniki, na które co pewien czas spoglądacie?
Re: Kalibracja wzroku...
: 17 sierpnia 2025, 00:03 - ndz
autor: KubaT
Jaki masz monitor?
Re: Kalibracja wzroku...
: 18 sierpnia 2025, 14:15 - pn
autor: Marts
NEC PA231W oraz Eizo CX240
Re: Kalibracja wzroku...
: 18 sierpnia 2025, 14:38 - pn
autor: NocnyJastrzab
1. Oba pracują równolegle obok siebie? Jeśli tak proszę spróbować przestawić EIZO w tryb sRGB (PA231W ma węższy gamut od CX240).
2. Czy oba były kalibrowane i kiedy? Mając profil z EIZO można go zasymulować na NEC-u poprzez MultiProfiler.
3. Jaki system i jakie aplikacje są używane do obróbki i wyświetlania?
Re: Kalibracja wzroku...
: 18 sierpnia 2025, 16:02 - pn
autor: Marts
Monitory pracują osobo - w domu i w pracy. Problem występuję jednak za sprawą psikusów wzroku przy konkretnym egzemplarzu, nie natomiast jako zdjęcie miedzy monitorami.
Oba kalibrowane są na bieżąco - Calibrite ColorChecker Display Pro.
Pracuję na Windowsie w Photoshopie.
Re: Kalibracja wzroku...
: 18 sierpnia 2025, 16:36 - pn
autor: NocnyJastrzab
Ciężko wyczuć, ale to może być kwestia w ogóle nie związana ze sprzętem..
Re: Kalibracja wzroku...
: 20 sierpnia 2025, 09:50 - śr
autor: Czornyj
Marts pisze: ↑15 sierpnia 2025, 16:45 - pt
Dzień dobry.
Często łapię się na tym, że robiąc obróbkę ludzkiej skóry, mój wzrok robi mi straszne psikusy.
Gdy już wydaje mi się, że jest ok, odchodzę, robię kawę, wracam i widzę, że skóra jest jak poparzona... Gdy kończę pracę wieczorem i wracam rano, to poprawiam zdjęcia, bo kolory są nie takie...
Czasem też mam problem z jasnością. Mam oświetlenie za monitorem, wyregulowane zgodnie z wiedzą chociażby z tego forum, jednak odcienie skóry bywają tak "dziwaczne" (np. dzieci potrafią mieć czerwone policzki, a czoło i okolice oczu wręcz szaro-zielono-niebieskie <poprawiam to troszkę, bo na wydruku jest masakra>, albo dorośli z twarzą szarą jak polska rzeczywistość), że po przygotowaniu zdjęcia, odejściu, powrocie twarz takiej osoby wydaje mi się nieatrakcyjnie ciemna i trochę rozjaśniam.
Czy macie jakieś patenty na kalibrację wzroku? Macie np. jakieś wzorniki, na które co pewien czas spoglądacie?
Pytanie jakie masz oświetlenie za monitorem i jakie światło wieczorem? Adaptacja chromatyczna w siatkówce oka balansuje się do barwy światła w ciągu 30 sekund, więc jeśli odejdziesz na pół minuty od monitora i zaadaptujesz się do czegoś z mocno zrytym widmem, to po powrocie możesz zobaczyć na monitorze cudawianki. Analogicznie kiedy oświetlisz wydruk kiepskim światłem sztucznym to z kolorami będzie już totalna jatka. Optymalnie jest pracować przy świetle dziennym we w miarę neutralnym otoczeniu i oceniać barwy wydruku w świetle dziennym - lub świetle sztucznym możliwie zbliżonym do światła dziennego, najlepiej przy emiterach SunLike (Toshiba TRI-R, czyli fioletowy emiter LED z czerwonym, zielonym i niebieskim luminoforem)