Strona 1 z 2

Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 19:19 - czw
autor: max
Jak tak czytam te Wasze wpisy o tym "cudownym" systemie Appla, to narzuca mi się taka oto teoria (spiskowa).

Normalnie raczej niewielu kupiłoby system OSX za jego cenę, gdyby był sprzedawany osobno. Raczej nikt by też nie kupił komputerka Aplla, opartego o architekturę Intela, za jego chorą cenę. Z całą pewnością nikt by nie kupił monitora Appla za cenę, którą sobie uprzejmie życzy.

Jak więc dokonać tego cudu nad Wisłą, żeby ludzie to kupili? Trzeba zrobić ekosystem zamknięty i doskonale szczelny.

Wydaje mi się, że nic w systemie Appla nie dzieje się przypadkowo. To, że nie da się podłączyć do ich komputera normalnego monitora zewnętrznego, też. Dlaczego?

Otóż masz, Drogi Kliencie (Jeleniu), kupić również monitor Appla. Najlepiej wbudowany w komputer: MacBook, iMac. Dlaczego? Bo przecież te ekrany są "najlepsze". Retina. Gęste piksele. Drogo? No cóż. Twój problem.

:idea:
A może by tak kupić "retinę" od kogoś innego (np. Dell/NEC/EIZO QHD, 4K, 5K)? Super.
Kupujemy. Podłączamy. A tu zonk. System Appla ma fjuczer. Nie da się normalnie używać zewnętrznego monitora o przyzwoitej rozdzielczości, bo oczy chcą wypaść z oczodołów.

Po takiej "przygodzie" każdy:
* kupi monitor o niskiej rozdzielczości i będzie z zazdrością patrzył na innych użytkowników normalnych ekranów
* kupi Retinę marnej jakości, za worek pieniędzy, bo tylko tak włączy skalowanie i oczy nie wypadną mu z orbit po godzinie pracy.

Użytkownik Win7 z włączonym skalowaniem 125%.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 19:32 - czw
autor: Tom01
Tak mówią ludzie, którzy nie pracowali na Apple (99%) lub system im ewidentnie nie pasował (1%).

Ludzie się przesiadają na OSX najczęściej z jednego powodu: Mają dość cyrków z Windows. Proszę zwrócić uwagę na ciekawą właściwość: Jest pewna ilość przesiadających się z Win na OSX, ale praktycznie nie ma przesiadek w drugą stronę.

A'propos podłączania monitorów: Nie ma najmniejszego problemu z niczym, a już na pewno z monitorami UHD i 4K. Z ekranami o gęstym upakowaniu pikseli system radzi sobie o niebo lepiej niż Windows. Proszę też zauważyć, że typowa wielkość literek w OSX jest znacznie większa niż w Win, stąd w zasadzie w ogóle nie używa się skalowania. Uruchamia się je na naprawdę gęstych ekranach.

PS. Proszę najpierw zobaczyć Retinę, pomierzyć a potem ewentualnie się wypowiadać.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 20:55 - czw
autor: max
Zaliczam się do 99% osób, które na OSX nie pracowały. Wcale tego nie ukrywam.

Mam w promieniu 0.5godziny marszu galerię handlową (nota bene, też dwa tuziny innych), w której jest przedstawicielstwo Appla ze wszystkimi zabawkami. Nie zglądam tam wprawdzie, bo i po co, ale z daleka widzę W-LEDy świecące na niebiesko. Zupełnie nie jak mój NEC na GB-r.
Ostatnio byłem tam ponad 2 lata temu, żeby zobaczyć na żywo jak duży jest monitor 27" 2560x1440. W normalnych sklepach do dzisiaj nie jest to takie łatwe. Następnie z uśmiechem na ustach zamówiłem PA272W. ;)

PS. To nie system dla mnie. Totalny brak aplikacji, które by działały na tym systemie i z których funkcjonalności na codzień korzystam.

Z Pańskiego wpisu wnioskuję też, że nie da się ustawić skalowania ok. 125%. Lipa. No ale, tak. To osąd polegający na oglądaniu ciastka przez szybę. ;)

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 20:58 - czw
autor: Tom01
Oj, coś słabo Pan zaglądał, bo LED-y stosowane w sprzęcie Apple mają praktycznie dokładnie 6500K. Żadnego niebieskiego.

Nikt nie mówi, że OSX jest dla wszystkich. Wyjaśniam tylko, że większość negatywnych opinii bierze się z nieznajomości.

Skalowanie w OSX nie odbywa się procentowo, więc trudno mi powiedzieć czy jest 125%. Dokładając zupełnie inne wielkości elementów ekranowych, procentowe porównania tracą sens. Skalować można i nawet trzeba przy monitorach o dużej gęstości pikseli, przy czym, w przeciwieństwie do Win nie zaburza proporcji interfejsu. Wygląda tak samo przy każdym powiększeniu.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:04 - czw
autor: max
Może i mają 6500K, ale mój spektrofotometr w prawym oku "widzi" "niebieski metameryzm" W-LEDów B-y.

A może mają tam za ciepłe halogeny? Nieeee. "Szyby niebieskie od telewizorów. Szklana pogoda." ;)

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:15 - czw
autor: Tom01
max pisze:mój spektrofotometr w prawym oku "widzi" "niebieski metameryzm" W-LEDów B-y.
Bzdura.

iMac:
Obrazek

MaBook Pro:
Obrazek

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:25 - czw
autor: max
Eeee. Jeden iMac wiosny nie czyni. Dwa lata temu chyba takich nie było. Ani to GB-r LED, ani kropki kwantowe. Pewnie SuperBiałoLED W-LED. No, widmo ma dobre. Nie przeczę.

MacBookPro to typowy B-rg.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:27 - czw
autor: Tom01
Dwa lata temu były iMace z matrycami takimi samymi jak w NEC PA271W. ;)

Nie potrzebnie Pan krytykuje, bo Apple montuje bardzo dobrej jakości ekrany. Nie nadają się oczywiście do zawodowego wykorzystania z grafiką, ale są o niebo lepsze od masówy i korporacyjnych.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:29 - czw
autor: max
Tom01 pisze:... bo Apple montuje bardzo dobrej jakości ekrany. Nie nadają się oczywiście do zawodowego wykorzystania z grafiką, ale są o niebo lepsze od masówy i korporacyjnych.
No tak. Ale za ceny, za jakie można zanabyć profesjonalnego NECa ze wszystkimi szykanami, wciągającego tego iMaca nosem. A dobre korporacyjne np. NEC EA, można zanabyć znacznie taniej. Tyle tylko, że jak widać nie da się na nim włączyć skaliwania. Ot, taki fjuczer. I zataczamy kółko. ;)

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:38 - czw
autor: NocnyJastrzab
Max.. kalibrowałeś kiedyś iMaca lub MacBooka? W zasadzie nawet nie trzeba ich specjalnie kalibrować. Fabrycznie są nieraz lepsze od niektórych tańszych monitorów w trybie sRGB. W zeszłym roku była akcja X-Rita m.in. z kalibracji i profilowania laptopów. Tylko 2 na 10 ustawiły się w miarę w punkt bez wysiłku. Właśnie MacBooki.
Dzisiaj akurat widziałem w końcu EA275WMi i na nim klin szarości wypadł gorzej, niż na biurowym iMacu z 2013.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:40 - czw
autor: Tom01
max pisze:No tak. Ale za ceny, za jakie można zanabyć profesjonalnego NECa ze wszystkimi szykanami, wciągającego tego iMaca nosem. A dobre korporacyjne np. NEC EA, można zanabyć znacznie taniej.
Nie można. iMac to cały komp a PA to monitor, więc porównanie bez sensu. No i najpierw proszę porównać ekran iMaca lub ATD do EA i potem mówić, bo póki co to straszne brednie. :)

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:41 - czw
autor: max
Oczywiście, że nie kalibrowałem. Ja mam jednak taką pewną wstrętną właściwość, charakterystyczną dla Poznaniaków, że wszystkie cechy rzeczy wszelakich rozpatrują w kontekście ich ceny, a nie w oderwaniu od niej.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:42 - czw
autor: Tom01
NocnyJastrzab pisze:Dzisiaj akurat widziałem w końcu EA275WMi i na nim klin szarości wypadł gorzej, niż na biurowym iMacu z 2013.
Liniowość EA bez kalibracji to dno i wodorosty. Nie wiem czemu fabryka popełnia od lat taki babol.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:43 - czw
autor: max
A skalibrowany za 100zł?

Fabryka daje możliwość precyzyjnej kalibracji przy wykorzystaniu 14bit LUT. Skalibrowane przez nich fabrycznie są już drogie: P/PA.

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:46 - czw
autor: NocnyJastrzab
No właśnie mnie też to bardzo dziwi. Przynajmniej tryb sRGB mógłby być przyzwoity. I to w "poprawionym" modelu..

A jakie ma znaczenie za ile skalibrowany? Ważne by dobrze.

Nie ma "fabrycznie skalibrowanych monitorów" !!!!!!!!!!!!

Re: Apple dla jeleni

: 03 marca 2016, 21:48 - czw
autor: max
No, tu się zgadzam. Trudno oczekiwać od szeregowego pracownika biurowego, że będzie kalibrował monitor.

Co mam zrobić? Klonować? Kolibrować? Kiblować? Kablować? Niee. Nigdy. Przenigdy. ;)

Jak to nie ma. Mój jest. ;)

Za stówę można zamòwić EA ustawiony w punkt do 60, 80cd/m2, 6500K, 2.2, czerń minimum lub inną, a jaskrawość poprzesuwać pstryczkiem.

Za taki fjuczer w Apple trzeba dopłacić 100% ceny monitora EA.
Tom01 pisze:Nie można. iMac to cały komp a PA to monitor, więc porównanie bez sensu. No i najpierw proszę porównać ekran iMaca lub ATD do EA i potem mówić, bo póki co to straszne brednie. :)
Ma Pan rację. Ale te 2 lata temu chyba można było kupić sam monitor. Nie pamiętam jak to się nazywało. Może ADT. Kosztowało chyba tyle co PA272W, albo odrobinę mniej. Nie jestem szpecem od Maców, to nie ulega wątpliwości.

Re: Apple dla jeleni

: 04 marca 2016, 03:36 - pt
autor: snc
Jako developer(choc poczatkujacy) iOSa potwierdzam, naprawde rozczarowany jestem OS X i iOSem. Nie to ze to jakos bardzo zle systemy, ale zadnej super jakosci nie doswiadczylem a wiele rozczarowan tak.

Re: Apple dla jeleni

: 04 marca 2016, 08:38 - pt
autor: Tom01
Zdradzi Pan parę ciekawostek?

Re: Apple dla jeleni

: 04 marca 2016, 09:09 - pt
autor: max
Tom01 pisze:A'propos podłączania monitorów: Nie ma najmniejszego problemu z niczym, a już na pewno z monitorami UHD i 4K. Z ekranami o gęstym upakowaniu pikseli system radzi sobie o niebo lepiej niż Windows. Proszę też zauważyć, że typowa wielkość literek w OSX jest znacznie większa niż w Win, stąd w zasadzie w ogóle nie używa się skalowania. Uruchamia się je na naprawdę gęstych ekranach.
Ma się to trochę nijak do spostrzeżeń innych użytkowników:
Czornyj pisze:W OSX są tryby HiDPI, które można odpalić na monitorach 2,5k. Trzeba użyć apki, quartz tools lub zaklęć w terminalu, ogólnie na 10.11 są problemy, ale przy odrobinie determiancji powinno dać się zrobić.
snc pisze:Niestety zmeczenie jest przez zbyt wysoka rodzielczosc a co za tym idzie male czcionki. O ile w przegladarce moge bezproblemowo przeskalowac czcionki i obrazy to nowy OS X nie daje mozliwosci skalowania czcionek systemowych bez zmiany rozdzielczosci monitora wiec lipa.
snc pisze:No niestety, gdy jest podlaczony zewnetrzny monitor opcja ta poprostu zmienia rozdzielczosc.
snc pisze:Celuje teraz w 24 full hd eizo ev2450 mam nadzieje ze bedzie ok
Ponieważ tamtejszy wątek się urwał, podaję do niego odnośnik:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=27&t=2199&start=90

Re: Apple dla jeleni

: 04 marca 2016, 12:27 - pt
autor: snc
Tom01 pisze:Zdradzi Pan parę ciekawostek?
Na dzien dobry to bylem zdziwiony nieporecznoscia systemu iOS. Powod, brak guzika cofania i koniecznosc szukania go na ekranie. Do tego mozna sie przyzwyczaic ale jest sporo bugow. Np. problem wrecz trudny do uwierzenia - support minijacka i slcuhawek nie applowskich. Na sluchawkach ktore dzialaja a nie sa od appla po podlaczeniu i trzymaniu telefonu w kieszeni muzyka przerywa sie czesto, wlacza sie siri i tym podobne odjazdy. Nie moglem w to uwierzyc ale problem jest znany
https://discussions.apple.com/thread/6546098?tstart=0 (mam iphone 6s)
Jesli chodzi o osx to nie dawno zszkowowalo mnie problemy ze skalowaniem czcionek systemowych(wlasciwie brak mozliwosci skalowania) przy zewnetrznym monitorze della. Dalej, safari. To juz jest kpina. Ogromne problemy z twitterem, tez znany problem nie od dzis
https://discussions.apple.com/thread/7299347?tstart=0
Ogolnie ta przegladarka czesto dostaje dziwnych zamol, nie to ze explorer jest jakis dobry ale jednak rozczarowalem sie ze musze na osx korzystac z chroma. Mozna do tego dolozyc kompromitujace bugi w stylu ustawienia odpowiedniej daty i zawieszenia telefonu ale akurat o tym to z newsow sie dowiedzialem (na cale szczesscie:) )
Podsumowujac i tak w miare mi sie podobaja oba systemu no jednak spodziewalem sie duzo wiekszej jakosci.