Strona 1 z 1

Po co w monitorach wiatrak?

: 18 grudnia 2014, 23:38 - czw
autor: Tom01
Postanowiłem w końcu sprawdzić czy faktycznie istnieje przyczyna dlaczego w niektórych monitorach spotyka się chłodzenie wentylatorem. To samo dotyczy sporej części telewizorów. Powszechne jest chłodzenie konwekcyjne, przez unoszenie ciepłego powietrza do góry. Stąd bardzo istotne jest umiejscowienie otworów wentylacyjnych oraz samo umieszczenie monitora na stanowisku pracy. Nie powinien na przykład stać we wnęce. Współczesne monitory pobierają do kilkudziesięciu W (Watów) mocy i musi być ona wypromieniowana w atmosferę. Urządzenie elektroniczne bowiem jest jednym wielkim grzejnikiem. To co pobierze z sieci zasilającej zmienia w ciepło.

Drobna dygresja: Często, szczególnie w publikacjach i na forach internetowych spotyka się oznaczenie mocy jako "Watt". Zupełny dramat techniczno-językowy pojawia się jeśli ktoś zastosuje odmianę w dopełniaczu i zamiast Watów, pisze Watt. Ogólnie Watt, nie jest to prawidłowe, bowiem, choć wyraz Watt jest poprawnym zapisem nazwiska Jamesa Watta, angielskiego wynalazcy, to w Polsce, w Układzie SI do oznaczenia mocy stosuje się symbol Wat [W].

Poniżej zamieszczam pomiary termograficzne wykazujące dlaczego czasem trzeba chłodzić aktywnie i nie powinno się wyłączać wentylatora. W pierwszej kolejności monitor EIZO CX240, swego czasu mocno krytykowany za zastosowanie wentylatora. Larum w Internecie nie było specjalnie uzasadnione, gdyż wbrew wieści gminnej, wentylator był słyszalny wyłącznie przy przyłożeniu ucha do obudowy. Jest jednak dobrym pacjentem do badania, gdyż doczekał się praktycznie identycznego następcy, ale z inną konstrukcją matrycy, i nie ma wiatraka.

Termogram EIZO CX240 w normalnym stanie pracy:

Obrazek

Punkty pomiarowe zostały ustawione następująco:
- Spot1 na górnej blasze matrycy, bezpośrednio nad Timming Controlerem, w miejscu gdzie w naturalny sposób matryca najbardziej się nagrzewa.
- Spot2 na płytce czujników zamontowanej bezpośrednio w matrycy.

Teraz to samo, ale z wyłączonym wentylatorem. Widać wyraźnie na dole monitora, nieruchome łopatki wiatraczka:

Obrazek

Jak widać, matryca od razu jest cieplejsza. Wnętrze matrycy skoczyło o 4 stC. Dla elektroniki to dużo. Również cieplejsza jest płyta główna i zasilacze. Świadczy o tym bardziej intensywny żółty kolor. Skala barwna jest umieszczona z prawej.

Termogram EIZO CX241, następcy CX240, ale projektowany fabrycznie bez wentylatora:

Obrazek

Taki sam monitor, ale inna matryca i inne temperatury. Różnica jest wyraźna.

Wnioski są oczywiste. Wentylator nie jest montowany na zapas, ani nie jest widzimisiem. Faktycznie istnieją spore różnice w wydzielaniu ciepła przez matryce, nawet o wydawałoby się mało różniącej się budowie. Na powyższych przykładach widać, że włączony wentylator sprowadza temperaturę wnętrza do projektowanego poziomu, który jest podobny w przypadku różnych typów urządzeń, chłodzonych zarówno aktywnie jak i pasywnie. Jeśli jest więc w środku wentylator, być musi i kropka.

Re: Po co w monitorach wiatrak?

: 19 grudnia 2014, 11:01 - pt
autor: GrzesiekR
Fajna kamera termowizyjna. Te punkty pomiaru to są osobne czujniki umieszczone w tych miejscach czy sama kamera jakoś to mierzy na odległość?

Re: Po co w monitorach wiatrak?

: 19 grudnia 2014, 13:25 - pt
autor: Tom01
Kamera "widzi" ciepło które emituje dane ciało, uwzględniając tzw współczynnik emisyjności. Rejestruje kilka obrazów i cały szereg danych. Punktów pomiarowych, będących rozdzielczością matrycy bolometrycznej, jest prawie 77 tys, rozdzielczość 320x240. W oprogramowaniu do analizy termogramów ustawia się tylko punkty, tudzież obszary które mają być analizowane i voila...